Przez prawie godzinę myślałem co napisać, jak napisać i czy w ogóle o tym napisać. Zastanawiałem się nie dlatego, że nic o patriotyzmie nie wiem - po prostu nie wiem czy będę wstanie w tak krótkiej notce pokazać wartość i znaczenie tego słowa.
Zacznijmy może od początku, czym jest właściwie patriotyzm? Dla jednego będzie to walka za ojczyznę, dla innego śpiewanie hymnu i stanie przy tym na baczność, a dla jeszcze innego kultywowanie polskich tradycji.
W moim mniemaniu patriotyzm, to wszystko to co każdy potrafi wymienić, to każdego po trochę. Nie powinniśmy zapominać ani słów naszego hymnu - TO WAŻNE - ani też polskich tradycji.
W słowniku Władysława Kopalińskiego możemy przeczytać, że patriotyzm to "miłość ojczyzny, własnego narodu, połączoną z gotowością do ofiar dla niej, z uznaniem praw innych narodów i szacunkiem dla nich". Każdy okazuje tę miłość w inny sposób, czasem na swój własny.
No, ale nie o tym chciałem pisać. Miało być krótko i zwięźle, a wyszło jak zawsze. Chciałem podjąć wątek nauczania w szkołach na temat naszej Ojczyzny. Aktualnie w owych uczymy się aż JEDNEJ godziny historii tygodniowo. JEDNEJ GODZINY. Czy nie jest to śmieszne? Wiele mądrości ludowych mówi, aby człowiek korzystał z historii i uczył się na błędach. Trzeba sobie zadać pytanie - w jaki sposób, skoro ja, jako ktoś kto historii już w szkole nie ma, tygodniowo spędzę więcej na poznawaniu historii naszego kraju - niż przeciętny gimnazjalista/licealista w czasie całego semestru. Nie wspominając już o tym jak ten przedmiot aktualnie wygląda.
W dzisiejszej szkole nie uczymy się o tym, że Ojczyzna powinna być dla nas bardzo ważna - jak nie najważniejsza - tylko na siłę wpychamy w siebie wszystkie regułki i daty, które nijak nie oddają Polskości.
Oczywiście, nie mówię żeby zrezygnować z historii innych krajów, bo edukacja jest ważna, niemniej jednak twierdzę, że historia Polski powinna być priorytetem, a nie historia USA, czy też dzieje Aleksandra Wielkiego (swoją drogą lubię ten okres historyczny). Jeżeli program na to nie pozwala - to czas dodać godzinę (minimum) tygodniowo historii i na jednej skupić się jak dotychczas na ogólnej historii - zagłębiać tajniki świata - a na drugiej skupić się na Polsce i patriotyzmie.
Przejdę może do bardziej praktycznych przykładów. Polityka - w końcu to blog polityczny. Wiecie, nie będę kazał nikomu żyć polityką, czytać codziennie gazety informacyjne itd.
Mimo to, twierdzę, że podstawy polityczne powinien znać każdy. Okej - jest WOS, ale co on nas uczy? Praktycznie nic. Przejdź się proszę czytelniku po szkole(liceum 2-3 klasa) i spytaj na kogo głosuje i czemu. Większość uczniów (a przynajmniej połowa) odpowie, że nie interesuje się polityką, ale wymieni jakaś podstawowa partie, którą zasłyszeli na ulicy. Spytaj o program - to zdębieją. Jako polski patriota, jestem zdania, że dziś w dobie "spokoju" naszym obowiązkiem - Polaków - jest DOBRZE wybrać władze które nami kierują. Przecież owe mają taką władzę w rękach, która potrafi ściągnąć Polskę na dno, dno gospodarcze, kulturowe, społeczne.
Ludzie pragną patriotyzmu, młodzi - dopóki ich mózgi nie są wyprane - chcą chłonąć polską wiedzę i kochać kraj, w którym mieszkają. Około rok temu, na stadionie Śląska Wrocław, młodzi patrioci wywiesili oprawę w której nawoływali "Chcemy patriotyzmu w szkołach". To byli uczniowie, uczniowie polskich szkół.
Statystyki podają, że aktualnie w maturach historię wybiera nie więcej jak 5% wszystkich zdających! To mniej niż biologię!
Czy do tego doprowadzi nasz system edukacji? Do zaniku ostatnich polskich patriotów?
Słuchajcie - byłem uczniem podstawówki, gimnazjum, liceum. Szkoły za mało uczą o Polsce, za mało o patriotyzmie. Apele nie wystarczą, przecież większość osób nawet nie pamięta o czym takowy był.
Podsumowując dzisiejszą notkę - według mnie, zmniejszanie ilości godzin historii w szkołach, kładzenie coraz mniejszego nacisku na polską historie - to uśmiercanie miłości do Ojczyzny.
Każdy może mieć inne zdanie na ten temat, moje jest takie.
Oby moje dzieci miały jeszcze choć tą jedną godzinę tygodniowo.
Pozdrawiam was i zachęcam do rozpowszechniania notki oraz do komentarzy na ten kontrowersyjny temat!
W zupełności jestem takiego samego zdania jak ty. :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie :)
http://roxyamazinglife.blogspot.com/2014/11/school.html
dziękuję za post, zapraszam ponownie! :)
OdpowiedzUsuńMam co do tego podobne zdanie.
OdpowiedzUsuńPatriotyzm powoli zanika i trzeba o nim pamiętać i go pielęgnować.
http://malinowym-okiem.blogspot.com/
Dobrym krokiem szedł kolega łącząc w pewien sposób patriotyzm z historią... Po czym się kompletnie pogubił pisząc cytuję:
OdpowiedzUsuń"Jako polski patriota, jestem zdania, że dziś w dobie "spokoju" naszym obowiązkiem - Polaków - jest DOBRZE wybrać władze które nami kierują. Przecież owe mają taką władzę w rękach, która potrafi ściągnąć Polskę na dno, dno gospodarcze, kulturowe, społeczne."... Czym kompletnie przekreślił dobrze moim zdaniem budowaną istotę patriotyzmu. Na dodatek w pewien sposób zaprzeczając "własnemu" odczuciu, ale od początku...
Otóż patriotyzm to w moim mniemaniu trzy elementy tworzące w zasadzie jedną całość. Jest to po pierwsze pamięć historyczna, która jest "bazą" wszelkiego patriotyzmu. Pamięć o tym wszystkim co się narodowi przydarzyło na przestrzeni dziejów. Więc jak najbardziej tego kto doprowadził do zaniku nauki lekcji historii w szkole, można bez wahania nazwać rakiem narodu (o ile nie dosadniej).
Drugim elementem nierozerwalnie związanym z pierwszym i dopełniającym go bądź rozwijającym, jest poszanowanie i kultywowanie pamięci poprzez tradycję, czyli konkretne ZACHOWANIE się. Jak istotny jest ten drugi element pokazało 120 lat niewoli Polski, która bez przekazywania sobie w narodzie tej tradycji jaką zapisaliśmy w historii nie przetrwałaby nawet jednego pokolenia gdyż umarłaby wraz ze śmiercią tego pokolenia które historię miało zapisaną w pamięci...
Trzeci element bez którego w moim mniemaniu patriotyzm w ścisłym znaczeniu nie może być uznany za patriotyzm (wszak wrogowie naszego państwa też znają historię i potrafią ją przekazywać kolejnym pokoleniom wrogów Polski po to by z nią skutecznie walczyć i niszczyć w zarodku na hasła klucze) jest wyciąganie PRAWIDŁOWYCH wniosków z tej historii i nie powielanie błędów w trosce o prawidłowy rozwój narodowej tkanki która jest nośnikiem pamięci i jej przekaźnikiem na kolejne pokolenia. Krótko - piętnowanie tego co w historii było błędem (pamiętanie dlaczego) i prowadziło nas ku upadkowi a kultywowanie tego co nas umacniało, kształciło i ubogacało..
I tu dochodzimy do tego nieszczęsnego cytatu... (z powodu ograniczonej ilości znaków całość pod postem na google+) Pozdrawiam i polecam lekturę
http://odyssynlaertesa.wordpress.com/2014/05/29/dziedzictwo-krola-stasia-czyli-wyzwoliciele-z-polskosci/
Okej, doczytałem całość(ograniczenie znaków w postach:D) i teraz rozumiem co Pan miał na myśli pisząc, że to przekreśla idee patriotyzmu. Trochę się nie zrozumieliśmy, bo popieram to o czym Pan piszę, w 100%.
UsuńChciałem tylko zasugerować poprzez przykład współczesny, że ludzi nie obchodzi los ojczyzny :) a to, ze jest to pewien objaw niewolnictwa - to ma Pan rację, mimo wszystko żeby z tym walczyć potrzebna jest w pierwszej kolejności świadomość, a bez troski o ojczyznę świadomości nie będzie, bo niby skąd :)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam! :)
Dokladnie mam to samo podejscie:D
OdpowiedzUsuńoby więcej młodych takie miało :)
UsuńZgadzam się :)
OdpowiedzUsuńmyśle, ze dobrze i ciekawie to opisałes! :)
OdpowiedzUsuńhej! Ciekawy post! ;) Zapraszam do mnie ;) http://allexbllog.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJestem takiego samego zdania jak ty ! :)
OdpowiedzUsuńTrzeba też zauważyć, że pojecie patriotyzmu przede wszystkim cały czas ewoluuje. To, co kilkanaście lat temu było uważane za patriotyzm dzisiaj raczej już nim nie jest. Nie oszukujmy się, ale ja nie widzę patriotyzmu u kogoś, kto DEKLARUJE, że za ojczyznę rzuci się z szabelką do walki. Wolę, żeby ten człowiek uczył swoje dzieci pięknej historii naszego kraju, płacił podatki u nas w kraju, a nie w rajach podatkowych. Wydaje mi się, że przede wszystkim musimy sami w sobie kultywować Polskość, o której mówisz. Nawet na tą historię w szkołach mamy wpływ wybierając władze. W końcu programy partii są dostępne dla każdego tylko trzeba do nich dotrzeć. Wystarczy chcieć, a już możemy kultywować patriotyzm.
OdpowiedzUsuńFajnie, że zwróciłeś uwagę na to w tym wpisie. Może wśród fali osób, które chcą po prostu wypromować swojego bloga u Ciebie znajdzie się chociaż garstka, do których coś dotrze, których skłonisz do refleksji.
Zdecydowanie mam nadzieję, że choć co 20 osoba która czyta mojego bloga coś z niego wyciągnie - i mimo, że wiele osób wchodzi wstawić tylko link do swojego, to rzuci okiem na tekst ;)
UsuńW niektórych szkołach jest więcej godzin historii tygodniowo. Ja na profilu matematycznym miałam 2 godziny.
OdpowiedzUsuńhttp://turystyka11.blogspot.com/
Powinnam sie uczyć geografii, ale co tam :P wolę skomentować Twój post :)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania co Ty. Co prawda mam 13 lat, mało znam się na polityce i tym podobnym sprawach, ale mam podobny tok myślenia. W szkole mało uczą o historii Polski, a przecież to jest bardzo ważne dla nas, Polaków. Ja szanuję ludzi, którzy walczyli o pokój, tracąc przy tym własne życie. Taka II wojna światowa co to dla nas jest? Wiele osób uważa, że skoro ich to nie dotyczy, to nie muszą o tym pamiętać. A powinni. Szkoła powinna wywierać większy nacisk na historię, powinni wiecej uczyc o losach Polaków, bo w dzisiejszych latach mało kto zdaje sobie sprawę, jak inni cierpieli, zebysmy teraz mogli żyć w wolnym kraju.
Tak wiem, moja wypowiedź jest chaotyczna, ale nie mam teraz glowy do pisania ;) pozdrawiam i zapraszam do siebie ~ Dacia ♥
Przykre jest to, że większość ludzi za najwyższą wartość daje wartość pieniądza. Niegdyś była to własnie ojczyzna. Ojczyzna to nasz zbiorowy obowiązek. Szkoda właśnie, że lekcje historii są ograniczane, bo przecież Polska ma przepiękne dzieje! Co mi tam po starożytności..
OdpowiedzUsuńSwoją drogą kto ma walczyć o nasz kraj? Mężczyźni w rurkach, gdzie niejednokrotnie kobieta jest bardziej męska od niego.. ?
Jestem od Was o wiele starsza, w podstawówce uczyli nas fałszywej historii Polski, z którą moi rodzice i dziadkowie zupełnie się nie zgadzali, bo oni inną prawdziwą historię znali i przeżywali tam te straszne czasy wojny i zawieruchy. Ale cóż nam dzieciom było robić, skoro w szkole robili nam totalne pranie mózgu, jakie to pomocne siły od naszych wschodnich sąsiadów mieliśmy, itp., itd. No cóż byliśmy między młotem a kowadłem, bo w szkole uczyli nas "jednej prawdy", a w domu słyszeliśmy "inną prawdę", lecz musieliśmy się uczyć tej kłamanej szkolnej, bo za to były oceny wystawiane. Mijały lata, czasy się zmieniały, przyszło mi też podjąć naukę w zaocznym technikum i jakie było moje zdziwienie, kiedy tam uczyli mnie na wykładach całkiem innej historii. Zastanawiałam się wtedy w jakiej Polsce właściwie żyję ? Były to lata 1996 - 1999, wiecie , co się wtedy działo ? A co się teraz dzieje ?
OdpowiedzUsuńCo się wbija w głowy naszych dzieci ? Jaką historię znają ?
O jakiej historii naszej Ojczyzny słyszą ?
Takich pytań można by zadawać wiele.
Co my zwykli ludzie możemy zrobić ?
Nasi rządzący sprzedali i totalnie zniszczyli naszą gospodarkę, więc wogóle nie zależy im na naszej POLSKOŚCI i HISTORII POLSKI.
Honor w naszym rządzie dawno zniknął, to tylko puste słowo bez pokrycia w czynach.
Jak my, zwykli obywatele nic nie zrobimy, to rząd nie kiwnie palcem w tej sprawie, bo im nie po drodze i zaprząta ich działania zmierzające w zupełnie innym kierunku.
Nasi pradziadowie znali hasło "BÓG, HONOR, OJCZYZNA", co teraz z niego pozostało ???
Przyznam całkowitą rację.
OdpowiedzUsuńA dla mnie Patriotyzm to jest jak najbardziej i stanie na baczność przy śpiewaniu hymnu i walczenie za Polskę. :)
Zapraszam ---> http://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/